SROGOŚĆ - "W szaleństwie" CD

Nigdy wcześniej nie znałem ani nawet nie słyszałem o zespole Srogość. Na album "W Szaleństwie" trafiłem przypadkiem przeglądając tutejszy katalog. Spodobała mi się okładka płyty, na którą zwróciłem większą uwagę. Momentalnie przyszła mi na myśl okładka albumu "The Sham Mirrors" norweskiego zespołu Arcturus grającego awangardowy black metal. I tutaj pojawił się dylemat: z jednej strony materiał może być równie świetny, z drugiej - że to jakaś nędzna kopia tudzież naśladownictwo. Postanowiłem dać temu materiałowi szansę i nie pożałowałem! Jest od równie dobry jak powyższy album, nie ma absolutnie mowy o jakiejkolwiek wtórności, a grając atmosferyczny black z dark ambientowymi wstawkami zespól tworzy swój własny, indywidualny i nie do podrobienia styl. Jest to raczej współczesny, a więc nowoczesny black metal, w każdym razie jest wiele zespołów, które w przeszłości gatunku grały zdecydowanie bardziej surowo. Również ciężar tego materiału nie przygniata, jednak tutaj wszystko co dobre dzieje się za sprawą mrocznej atmosfery, a nawet lekkiej melodyjności. Granie to wpada w ucho i czuje się klimat. Dodatkowego smaczku dla Polaków dodają polskie teksty, które są raczej rzadkością, przynajmniej poza podziemiem. Podsumowując mogę śmiało polecić ten album każdemu fanowi black metalu a zwłaszcza tym, których nudzi pospolitość tradycji gatunku i chcą czegoś więcej niż surowości i ciężaru.

JESTEM NIESAMOWICIE ZASKOCZONY. ŻE TO POLSKA PRODUKCJA. CZĘSTO SŁUCHAŁEM TEJ PŁYTY NA YOUTUB-IE, AŻ SOBIE ZROBIŁEM PREZENT NA DZIEŃ DZIECKA, A MAM NIESPEŁNA 50. GORĄCO POLECAM.

Debiutancki album projektu Srogość to tylko 35 minut muzyki ale jakiej. Płyta zaczyna się bardzo tajemniczo, słuchacz jeszcze nie wie czego może się spodziewać. Dużym plusem materiału są świetne melodie czy wręcz poetyckie teksty. Muzyka to na pewno atmosferyczny black metal ale ma też coś z przebojowości muzyki rockowej. Zaprogramowane genialnie bębny to kolejny plus tego materiału. Wypada tylko życzyć muzykom by kolejny ich materiał był równie dobry. Czekam teraz na demo Srogości którą muzycy obiecali wydać na nośniku cd.